poniedziałek, 3 lutego 2014

157.

Zapragnęłam 'normalnego', statecznego, zdyscyplinowanego życia. Nudy i monotonii. Czekania i tęsknoty. Nikt mnie do tego nie zmuszał, nie zostałam także wrobiona. Chciałam.. Chcę. Na tym chyba polega dorastanie. Na decyzjach, których wcześniej baliśmy się podejmować.

Kochana Aniczka pokazała mi dzisiaj niezawodną aplikację, która leczy moje problemy z brakiem zdjęć! faaaantastycznie. :x
Krótka historyjka o moim ostatnim okresie:

1.Książki, kserówki, tyle materiałów, kolokwia, sesja tak blisko... wow.

2.W końcu spiurkać, śpiurkać śpiurkać... zzzz...

3. A tak będę wyglądać przed wtorkową sesją z filozofii :x .
/'zjadają mnie od środka robaczki, które wyjadają ze mnie normalność mojej samotnej egzystencji,
a zostawiają Twój słodki posmak w zamian.'/
jejciu..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.