Jedna z prac napisana!
eureka i tak jak mówiłam, zajęło mi to naprawdę chwilkę.
:) Pozostały jeszcze 3... w czym jedna jest naprawdę dla mnie ( i dla innych, z tego co widzę ) niezrozumiała. Dziś była piękna pogoda... Dlatego też jutro, postanowiłam się przełamać i pójść w końcu do koni.
:) Alkohol mi nie służy, wypity z mamą i Kiwi szampan spowodował mega podniesienie ciśnienia i wylew krwi na twarzy, szyi i wszystkich bliznach...
;/ A poza tym cóż mogę powiedzieć ciekawego.. Zaczynam bywać głodna, czyli jakiś postęp jest.
:) No i bycie w kinie już po raz drugi na
Hobbicie to coś pięknego! Pójdę i trzeci jak mnie kto zabierze
:D Nigdy się nie znudzi...
<3 Wciąż mamy z mamą uzależnienie co do krzyżówek.. ach, piękna rzecz
^^
W końcu zgrałam kilka fotek: Upieczone przeze mnie ciasteczka- prezenty
:))
tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.