piątek, 3 stycznia 2014

139.

Jedna z prac napisana! eureka i tak jak mówiłam, zajęło mi to naprawdę chwilkę. :) Pozostały jeszcze 3... w czym jedna jest naprawdę dla mnie ( i dla innych, z tego co widzę ) niezrozumiała. Dziś była piękna pogoda... Dlatego też jutro, postanowiłam się przełamać i pójść w końcu do koni. :) Alkohol mi nie służy, wypity z mamą i Kiwi szampan spowodował mega podniesienie ciśnienia i wylew krwi na twarzy, szyi i wszystkich bliznach... ;/ A poza tym cóż mogę powiedzieć ciekawego.. Zaczynam bywać głodna, czyli jakiś postęp jest. :) No i bycie w kinie już po raz drugi na Hobbicie to coś pięknego! Pójdę i trzeci jak mnie kto zabierze :D Nigdy się nie znudzi... <3 Wciąż mamy z mamą uzależnienie co do krzyżówek.. ach, piękna rzecz ^^

W końcu zgrałam kilka fotek: Upieczone przeze mnie ciasteczka- prezenty :))


tydzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.