poniedziałek, 8 lipca 2013

34.

Zajebiście się napracowałam.. Za najniższą krajową mam zapieprzać jak robol, ok w sumie co mam do roboty, mogłabym, ale na pewno nie kosztem zdrowia! A coś tu chyba nie gra, skoro po jednym dniu i to wcale nie tak męczącym dniu pracy moje kolano woła o pomstę do nieba! TRAGEDIA! A jakby jeszcze policzyć koszty na paliwo..pozytywy równe zeru. Tymczasem postanowiłam pojeździć po kraju, uruchomić wszystkie moje znajomości i na sierpień znaleźć godną wysiłku pracę(rzecz jasna zagraniczną... :l ). Tęsknie za Hołysem... Pojadę do Śliwki, mam nadzieję, że załatwię wszystko ze szkołą. Pojadę do Leśków, do Ewki, do p.Nowotarskiego once again tylko mam nadzieję z lepszym rezultatem..Tęsknie za Hołysem... Pojadę gdzie się da..wykorzystam ten czas i znajdę tą dobrą pracę choćby chuj chujem miał stanąć. Tęsknie za Hołysem... Może pojadę i do Wiesbaden (blisko Misia. <3 ) . Ach... oby ten czas chciał szybko lecieć.

najżyczliwsze mordki świata.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.