czwartek, 21 listopada 2013

117.

Jakim cudem w ciągu ostatnich kilku tygodniu można być... 5 razy chorym?! Cholera jasna.. mam dość kichania, smarkania, wiecznie bolącej głowy, niezadowolenia z życia czy innych smuteczków. Kiedyś zwariuję.. A przecież to zmienia się własnie kilka moich życiowych aspektów, m.in więcej sportu, więcej witaminek, zdrowe odżywianie, no tu np. wczorajsza kolacyjka: sałatka z tuńczykiem, sałatą i kiełkami, jami jami. Więc niech szlag tą całą odporność.. 
U Siwego znowu w tym tyg. nie zawitałam ani co gorsza nie zawitam. ;( Ale obiecuje sobie, że w przyszłym tyg. będę u niego co najmniej 3 razy, a co! Bardzo chcę już do domku, bardzo, bardzo, bardzo! A dzisiaj jeszcze przede mną taki ciężki dzień na uczelni.. historia wychowania, filozoficzne koncepcje człowieka i teoretyczne podst. badań społ. -.- czy może być coś gorszego? :l Poza tym jeszcze bardziej czekam na weekend, ponieważ.. no już wiadomo dlaczego, przecież cały czas o tym trąbię. ;p Oprócz tego na pewno w week. coś pojeździmy, oby tylko pogoda była przechylna bo z moim kichaniem nie uśmiechają mi się tereny w deszczu..

my, piękne koniuchy i piękne tereny! <3
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.