piątek, 14 czerwca 2013

20.

Jeszcze 4 godzinki.. A potem tylko 8 jebanych godzin w autobusie...
Warsaw. <3

Tymczasem Ewelina, w wersji magic.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.