wtorek, 24 września 2013

90.

Jest już wtorek. Czyli oznacza to, że zostały mi 2 dni w naszym pięknym miasteczku.. Zawsze ciężko przychodziły mi przeprowadzki i z tą, jest podobnie. Póki co napajam się spokojem mojego pokoju. A za oknem pada, pada,pada..

Co do Lubszy - ach! Cóż za miejsce! Jestem zadowolona, zachwycona i zakochana! Konie, ludzie, pieniądze - wszystko! Niestety pojadę tam dopiero najbliżej za 3 tyg. ;/ Ale już od teraz obiecuję sobie być coraz lepsza! 
Praca, treningi. Ambicja, determinacja! Otóż to! ;))

Krzysiowe mysiepysie. :)) <3










pasja,miłość,przełamywanie barier! <3 
mam tylko nadzieję, że moje ambicje mnie nie zgubią.. i ,że dalej będą tak ogromne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.