poniedziałek, 16 września 2013

88.

Teren na ziemniaczkach super,super,super! A nie ważne, że deszcz i jezioro na ziemi uniemożliwiały cokolwiek. ;p  Uwieeeelbiam mojego konia. <3 
A tak poza tym jutro punkt 6:20 na przystanek raus! We Wro. przesiadka na pociąg i... ach zacznie się piękny czas! Konie, konie, konie! <3 <3 <3 
Mój zapał i determinacja są cudowne. Obym jak najdłużej mogła rozkoszować się tym stanem..
Nienawidzę momentów kiedy konie schodzą na dalszy plan. Kiedy jeżdżę bo muszę, bo podjęłam się pewnych rzeczy. Uwielbiam robić to z takim zapałem jak teraz, przynosi to tyle satysfakcji, zadowolenia. Każdy choćby najbardziej błahy trening/teren daje tyleeeeeeeeee przyjemności. Uwielbiam ten stan, cholera naprawdę daje mi to z życia najwięcej przyjemności! Dobrze jest wiedzieć co się chce robić, odnaleźć własne życiowe powołanie. (:


Maja&ja.
                 <3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.