Mimo, że mam dziś dzień dissa, że nie świeci piękne słoneczko i nie jest cudowna wiosenka to cieszę się. Z wielu, wielu fantastycznych spraw. Na przykład, że zdrowotne actimelki są takie pyszne
^^, że za chwilę jadę do domciu,że będę mogła poćwiczyć moją współpracę z lampą
:x, że w końcu uda mi się dorwać kastelikowego głupka
:D ;*, że kopytne z Kajcią
<3 , że glupoty z Kasią
:)),że domowa beztroska i odpoczynek od tego cholernie zatłoczonego Wrocławia.., że Majka i jej mega brzusio..
<3, i że w niedzielę w końcu Krzysio!
<3 Jest wiele malutkich szczęść, znów nauczyłam się nimi cieszyć!
:))
a foteczkia dla pokazania moich już długaśnych, czornych o.O włosów. :D ...i actimelek :D
TYdzień. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.