poniedziałek, 5 sierpnia 2013

54.

Wypady rodzinne jednak nie są do końca takie złe. A tymczasem zastanawiam się czy chcę aby te dni leciały jak najszybciej czy wręcz na odwrót. Cholera, bo trochę czuję się jakbym miała rozdwojenie jaźni.. W każdym razie trzeba wykorzystywać płynące, piękne dni. Aaa.. no i nauczyć się kontrolować sny..


Jezioooorko. xD
 Ekhm...niezła obczajka. :D

 Maxi. <3
 Lenik. :*
 Mami. <3
 Młoda, która to za chwile będzie wyrywać lepiej ode mnie. ;D ;*.

2 komentarze:

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.