Jezioro Żywieckie, Zarzecze 2010r.
to śmieszne, że teraz wszystko dzieje się dokładnie tak jak 4 lata temu.. o.O no, może z ulepszeniami.. :))
Dziś ponownie nie było mi dane pojeździć... -.- Wszystkie konie chodzące były jeżdżone i dla mnie zabrakło.,zostało mi więc pomóc w prowadzeniu jazdy. Ale to dobrze, wszystkie ruszone, co może zaowocować tylko na plus. ;) Za to ujeżdżanie schodków do wsiadania wychodziło mi super :D Po powrocie dużo końskiego szaleństwa... Nie mogę się doczekać! :)
EDIT:
Za 4 godziny wyjazd..
A mi tak bardzo chce się spać zzzzzz....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.