wtorek, 15 lipca 2014

225.

Ponownie budzą się we mnie ambicje.. do wszystkiego, na wszystko. Pięknie, cudownie. Obym wytrzymała, obym podołała... była silna i nie poddała się. Potrzebne mi tylko zdrowie, siła i czas.
Od Ciebie potrzebuję tylko wsparcia.

Verwa.

Bajka.

Majka.
3 moje największe i najważniejsze wyzwania!
Do tego objeździć resztę koni w Orłowcu, doprowadzić siebie do normalnego stanu - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, znaleźć pracę, robić dużo dobrych zdjęć, odłożyć pieniądze na instruktora. 
Loool, nazbierało mi się tego. Ale dość już z mówieniem, pora przystąpić do realizacji , w końcu! Bo już naprawdę doskwiera mi brak zadowolenia z siebie.. A nic nie daje tyle szczęście co zadowolenie z koni i samego siebie. (:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.