poniedziałek, 28 lipca 2014

229.

Jeździć mi się chce! 
I niby non stop to robię, ale wiecznie mi mało.. Niech ta pogoda się zdecyduje jaka w końcu chce być.. -.- Ponadto od jutra wprowadzone w życie zostanie kilka zmian, mam nadzieję że wyjdzie mi to na dobre i podołam :) Jeszcze oprócz koni i pracy powinnam zająć się zdjęciami... Co prawda mam na to ochotę, ale towarzyszące mi antyspołeczne uczucia skutecznie mi to uniemożliwiają.. Chociaż... mam wakacje od wszystkiego. (:

terenos krówkami ^^

turbo Karunia :3

takieś jakieś zwyczajne na Malineczce <3

naj. <3
tak dobrze jak jesteś.

czwartek, 17 lipca 2014

228.

No to w żywieckie ponownie. (: cieszę się.

Jezioro Żywieckie, Zarzecze 2010r.
to śmieszne, że teraz wszystko dzieje się dokładnie tak jak 4 lata temu.. o.O no, może z ulepszeniami.. :))


Dziś ponownie nie było mi dane pojeździć... -.- Wszystkie konie chodzące były jeżdżone i dla mnie zabrakło.,zostało mi więc pomóc w prowadzeniu jazdy. Ale to dobrze, wszystkie ruszone, co może zaowocować tylko na plus. ;) Za to ujeżdżanie schodków do wsiadania wychodziło mi super :D Po powrocie dużo końskiego szaleństwa... Nie mogę się doczekać! :)

EDIT:
Za 4 godziny wyjazd.. 
A mi tak bardzo chce się spać zzzzzz....

227.

Bardzo do przodu! :)) w końcu. Oby tak dalej!

wodowanie w najlepszym miejscu,z najlepszymi ludzmi na świecie! <3 :))
a już jutro czeka nas wodowanie na o wiele, wiele większej wodzie. :>
i wiele więcej emocji! 

226.

D O Ś Ć !
:O


wtorek, 15 lipca 2014

225.

Ponownie budzą się we mnie ambicje.. do wszystkiego, na wszystko. Pięknie, cudownie. Obym wytrzymała, obym podołała... była silna i nie poddała się. Potrzebne mi tylko zdrowie, siła i czas.
Od Ciebie potrzebuję tylko wsparcia.

Verwa.

Bajka.

Majka.
3 moje największe i najważniejsze wyzwania!
Do tego objeździć resztę koni w Orłowcu, doprowadzić siebie do normalnego stanu - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, znaleźć pracę, robić dużo dobrych zdjęć, odłożyć pieniądze na instruktora. 
Loool, nazbierało mi się tego. Ale dość już z mówieniem, pora przystąpić do realizacji , w końcu! Bo już naprawdę doskwiera mi brak zadowolenia z siebie.. A nic nie daje tyle szczęście co zadowolenie z koni i samego siebie. (:

poniedziałek, 14 lipca 2014

224.

Leżę w łóżku z gorączką i śmieję się z ludzkiej zazdrości.. - poniedziałek.. -.-

Cudne góry, które przykuły mnie do łóżka...
natomiast kiedy Ty to robisz, ja nie protestuję, haha. 
<3. 

niedziela, 13 lipca 2014

223.

Koń był dziś fatalny... -.- Zupełnie nie potrafię się z nią dotrzeć. Na padoku z końmi - źle, na padoku sama - źle, lonża - perfekto. na padoku z końmi - dobrze, sama- dobrze, lonża- dobrze. Nie potrafię znaleźć złotego środka, ona na każdej jeździe jest inna... Dziś była tragiczna, a do tego te muchy...grrrry.

Zakwasy i odciski po górach, zastąpiły bóle mięśni i zdarta skóra z palców przez kobyłę..
Jestem padnięta.

owieczka. :3
`Dobrze zatrzymać się przy żubrze :x

czwartek, 3 lipca 2014

222.

`I wystarczą mi góry,plecak, brudne konie, brudni my, brudne nasze myśli. <3

Kocham Cię.
I jest to najbardziej intensywne uczucie w moim życiu..