sobota, 14 czerwca 2014

216.

Dawno sobota tak nie ssała...pogoda, praca, nauka..
Znów to robię, piszę tu tylko dlatego , żeby chwilę się nie uczyć.. Om! Ta sesja, która choć jeszcze nie nadeszła, a już zdążyła mnie nieziemsko wkurwić , oddziałuje na mnie coraz gorzej... Nauka z myślą, że i tak się nie zda jest taaaaaka przyjemna -.- Nic nie robi tak dobrze na potargane nerwy jak konie. Tak jutro Kaja i konie - to zawsze mnie ratuje.

Nauka Kota z kotem... -.-

Whisky tak bardzo mocna;tak bardzo upragniona..

Dzień i wieczór tak bardzo samotny..
I chociaż nie było Cię tylko jeden dzień, to od samego ranka wtulam się w pozostawiony na mojej pościeli Twój zapach. Dziś wyjątkowo mocno wyczuwam w nim odległość, tęsknotę, rozstanie.. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, przecież za chwilę będzie noc i znów do mnie wrócisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.