wtorek, 29 kwietnia 2014

207.

Bardzo lubię ten czas. Mimo mojego <już doskwierającego> spokoju.. Nigdy nie sądziłam, że kiedy w końcu (!) się uspokoję, ustabilizuję i wszystkie te niezbędne podobno bzdury przyswoję, zrobię to przesadnie. Ale tak się stało.. zatraciłam siebie w sobie. Co jednak wcale nie zaowocowało tak jakbym sobie tego życzyła.. 
Dobrze, że zapasem majówka.. Agatko, to będzie cudowny czas! Musi wrócić Io, muszę się odmłodzić, bo zdziadzieje w wieku 20... ba! 19 lat.. o.O

Mała relacja z weekendowego urlopiku w Lubszy :))

kolacja przy świecach. :D ;**
głupkowaty hucuł ;p
Siwek i koteł, co ma się za konia :D
Ogierki i zadziorny kucyś :))
Koń padł :D
Bardzo pocieszny siwek, który uciekł i musiała go ganiać... :x <głupie źrebaki...>
Kucysio udaje słodkiego ^^
Mordki ;)
Kawa / książka.. idealnie <3





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.