piątek, 1 sierpnia 2014

232.

Muszę zacząć się realizować. Mój aparat stoi zakurzony i ja i on bardzo pragniemy oprócz foto. relacji sportowych pocykać w końcu jakieś twórcze fotki.. -.- Problem jest taki, że nam obydwóm ciężko się zabrać. Może powinnam rozpisać plan działania? Jak miałabym coś zaplanowane, może nie tak łatwo byłoby mi się z tego wyplątać; zrezygnować. Moje obecne alienowanie się od wszystkich jest tragiczne. Powinnam coś z tym zrobić, wiem że powinnam.
Muszę odnaleźć w sobie tą młodzieńczą werwę i zapał...

brakuje mi siebie w sobie..
Czuję się jakbym zniknęła albo co gorsza prawdziwe życia miała tylko w snach, które to jeszcze bardziej burzą moją psychikę.. Wiem, że potrzebuję to zmienić, chcę to zmienić, jednak moja strachliwa wyobraźnia, brak pewności który wówczas mi towarzyszy hamuje każdy mój krok. Nie wiem co musi się wydarzyć abym mogła wrócić do normalności... 
ALE NIECH TO SIĘ STANIE! cokolwiek..


b a r d z o   t ę s k n i ę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak masz napisać coś żałosnego, to lepiej sobie oszczędź. To tylko świadczy o Tobie samym, nawet jak jesteś ANONIMOWY.